Justyna
Junior Admin
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: jestem wszędzie....
|
Wysłany: Nie 11:54, 10 Paź 2010 Temat postu: Ogólnie o "This is it" |
|
|
Większość materiału filmowego została nakręcona w czerwcu 2009 roku w STAPLES Center w Los Angeles oraz w Forum w Inglewood podczas przygotowań Jacksona do "This Is It" - serii pięćdziesięciu koncertów, jakie Jackson planował zagrać w O2 Arena w Londynie. "This Is It" oferuje fanom Jacksona i wielbicielom muzyki na całym świecie rzadkie zakulisowe spojrzenie na wykonawcę, jego karierę i przygotowania do spektakularnego widowiska. Film zapewni kinomanom niezapomniane przeżycie zestawione z
obszernym materiałem pokazującym szczegółowe przygotowania Jacksona do londyńskich koncertów. Reżyser Kenny Ortega kręcił film od kwietnia do czerwca, podczas przygotowań Michaela do serii 50 koncertów, jakie miały odbyć się w Londynie. Jest to obraz przedstawiający pracę Jacksona "za sceną”, ukazujący cały proces twórczy, przygotowania do spektakularnego widowiska oraz prywatną sylwetkę artysty.
Cytat: | Hucznie zapowiadany powrót Króla Popu na scenę wywołał wybuch ekstatycznych uniesień jego wiernych fanów – nie, nie fanów, jego czcicieli, wyznawców, fanatyków. Michaela Jacksona nie można było po prostu lubić, nim się żyło, jego zdjęcie nosiło się w portfelu, na jego plakat patrzyło się przed snem. Chociaż od wielu, wielu lat jedyne, co przywoływało na usta jego nazwisko, to kolejne skandale i doniesienia o domniemanych bezeceństwach, świat spragniony był jego odrodzenia w glorii i chwale, a ponieważ jego piosenki nie zestarzały się ani trochę, trasa koncertowa licząca 50 występów była świetną ku temu szansą.
Nadzieje zostały pogrzebane. Piotruś Pan odszedł, zanim zdążył powiedzieć ostatnie słowo. Załamali się wszyscy. Najbardziej organizatorzy niezrealizowanych koncertów, którzy utopili w przygotowaniach tak grube miliony, że pozostałby im sznur i gałąź pod ciężarem zgięta, gdyby nie pomysł na wypuszczenie do kin filmu zmontowanego z materiałów nakręconych podczas prób. I tak w październiku na całym świecie w kinach, teraz także na DVD, zadebiutował "Michael Jackson's This Is It" – pomnik trwalszy niż ze spiżu bohatera naszych czasów. I był to chwyt dobry nie tylko dlatego, że przyniósł zarobek dystrybutorom, ale też dlatego, że film pozwala pożegnać się z Michaelem osieroconym przez niego miłośnikom. Choć dokument nie odpowiada nawet w najbardziej enigmatyczny sposób na pytanie: Jaki On naprawdę był?, pokazuje go takim, jakim został zapamiętany: jako żywiołowego, zakochanego w muzyce artystę. |
Fani Michaela Jacksona organizują akcję "This is not it”, wymierzoną przeciwko producentowi filmu. Uważają, że przyczyną śmierci króla popu były wielogodzinne, wycieńczające próby do filmu.
"Jeżeli zdecydujecie się obejrzeć film, mamy nadzieję, że spojrzycie na niego sceptycznie, ponieważ oglądacie wytwór ludzi, którzy powinni ponieść winę za odejście z tego świata największej gwiazdy, Michaela Jacksona, podczas gdy czerpią oni zyski z jego śmierci" - piszą fani zmarłego króla popu.
Tymczasem wyjaśniło się również, że "premierowa" piosenka "This is it" wcale nie powstała w ostatnich latach życia Jacksona. Współautorem utworu jest Paul Anka
|
|