Forum Michael Jackson żyje Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Conrad Murray - osobisty lekarz Jacksona

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Michael Jackson żyje Strona Główna -> Ludzie z otoczenia Michaela Jacksona
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna
Junior Admin


Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: jestem wszędzie....

PostWysłany: Śro 12:39, 06 Paź 2010    Temat postu: Conrad Murray - osobisty lekarz Jacksona

[link widoczny dla zalogowanych]
Przejdźmy do osoby, której działania przyczyniły się do nagłego zgonu piosenkarza. Zastanówmy się kim jest i skąd się wziął w życiu Michaela Conrad Murray? Gdyby Michael był w tak dobrej formie fizycznej, w jakiej był przedstawiany nie potrzebowałby osobistego lekarza, który musiałby opiekować się nim 24 godziny. Sam Michael wspominał kiedyś, że chce dojść do siebie, odstawić leki. Skoro wszyscy o tym wiedzieli to po co wprowadzili do domu Jacksona osobę, która miała dostęp do wszystkich silnych leków. Odpowiedź wydaje się bardzo prosta. Wszystko było w jakiś sposób ustalone. Możliwe, że zamiarem producentów było w jakimś stopniu utrzymywanie Michaela w stanie ciągłego otępienia, aby nie mógł tak do końca podejmować świadomych decyzji. Dzięki temu można było mieć nad Nim większą kontrolę.
Przyjrzyjmy się działaniom podjętym przez doktora Murraya w noc śmierci Michaela.
Murray zeznał, że podał piosenkarzowi propofol, silny środek znieczulający, aby pomóc mu zasnąć.Zatrudniony przez koronera biegły anestezjolog stwierdził: Według mojej wiedzy nie ma żadnych danych świadczących o działaniu tego leku w leczeniu bezsenności – czytamy w raporcie z sekcji."Jedyne przypadki użycia tego leku w domach dotyczą nadużyć ze skutkiem śmiertelnym (pierwszy odnotowany w roku 1992), samobójstw, morderstw oraz wypadków" – pisze doktor Selma Calmes.
"Podstawowe standardy obchodzenia się z propofolem nie zostały spełnione" – pisze dalej.
Murray’owi, który był obecny przy śmierci Jacksona, postawiono zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci poprzez działanie "bez złośliwości, ale również bez należytej ostrożności oraz przezorności".
Piosenkarz zatrudnił Murraya na stanowisko lekarza osobistego podczas przygotowań do serii koncertów, które miały być wielkim powrotem muzyka na scenę. Wezwał Murraya do wynajmowanej przez siebie posiadłości w Holmby Hills 25 czerwca zeszłego roku około pierwszej w nocy – jak podaje raport.
"Piosenkarz skarżył się, że jest odwodniony i ma trudności z zaśnięciem" – czytamy w raporcie.
Już wcześniej ujawniono protokół z zeznań złożonych na policji przez lekarza, podczas których ten stwierdził, że podał Jacksonowi trzy leki przeciwlękowe, które miały ułatwić mu tamtej nocy zaśnięcie.
Murray zeznał, że leczył Jacksona na bezsenność przez sześć tygodni przez śmiercią piosenkarza. Każdej nocy podawał Jacksonowi dożylnie 50 miligramów uspokajającego propofolu, rozcieńczonego lidokainą, lekiem służącym do znieczulania miejscowego.
Lekarz powiedział policji, że bał się, że Jackson uzależnia się od leku i próbował go od niego odzwyczajać.
Dalej stwierdził, że na dwie noce przez śmiercią piosenkarza udało mu się stworzyć mieszankę innych leków, które pomagały Jacksonowi zasnąć.
Doktor Calmes, biegła anestezjolog, doszła do wniosku, że propofol został Jacksonowi podany pomimo braku rekomendowanego sprzętu, takiego jak pulsoksymetr, EKG, czy ciśnieniomierz.
Użycie znieczulenia farmakologicznego wymaga "pełnego monitoringu pacjenta przez osobę do tego przeszkoloną" – napisała lekarka. Murray jest kardiologiem.
- Nie ma dowodów na to, że zastosowano pompę wlewową w celu kontrolowania przepływu wlewu dożylnego. Na miejscu nie było żadnych monitorów; ciśnieniomierz oraz pulsoksymetr znaleziono w szafie w pokoju obok – stwierdza dalej Calmes.
Biegła powiedziała również, że podczas stosowania propofolu "zawsze powinien być podawany" dodatkowy tlen.
W pobliżu miejsca, w którym spał Jackson, znaleziono zbiornik z tlenem, ale był on pusty, kiedy dwa tygodnie po śmierci gwiazdora, został on sprawdzony przez śledczych z biura koronera – powiedziała Calmes.
- Znaleziono wiele otwartych butelek z propofolem, w których pozostała jeszcze niewielka ilość leku” – dodała Calmes. - Zużyta butelka powinna być wyrzucona sześć godzin po otwarciu, aby zapobiec ewentualnemu rozwojowi bakterii.
Calmes wyjaśniła również, że "poziomy propofolu ustalone w wyniku badań toksykologicznych są podobne do tych, które są typowe dla ogólnej narkozy stosowanej w przypadku operacji".
Podczas takiej operacji, każdy pacjent byłby "monitorowany i wentylowany przez anestezjologa" – dodała.
W raporcie konsultanckim czytamy, że poziom lorazepamu, silnego środka uspokajającego znalezionego w ciele Jacksona, "mógł zwiększyć problemy układu oddechowego i kardiologicznego, które wystąpiły po propofolu”.
Adwokat Murraya Edward Chernoff oświadczył, że jego klient nie znał medycznej przeszłości Jacksona, gdy podejmował się pracy dla niego i nie wiedział, że był on uzależniony od różnych leków. (JAK LEKARZ MOŻE NIE ZNAĆ HISTORII CHOROBY PACJENTA??)
Murray o 1.30 dał mu valium, o godzinie 2 zastrzyk z lorazepamu, a godzinę później z midazolamu. Przez następne kilka godzin podawał mu kolejne leki, jednak żaden nie dał pożądanego efektu. W końcu o 10.40 lekarz podał Jacksonowi 25mg Propofolu. Po dwóch minutach Michael przestał oddychać.
Oto schemat podawania leków przez Murraya:
godzina: 1:30--10 miligramów Diazepamu (Valium)
godzina: 2:00—2 miligramy Lorazepamu
godzina: 3:00--2 miligramy Midazolam
godzina: 5:00—2 miligramy Lorazepamu
godzina: 7:30—2 miligramy Midazolam
godzina: 10:40—25 miligramów Propofolu
Czyżby doktor Murray naprawdę nie wiedział co robi i nie był świadomy skutków podania takiej mieszanki leków w takich odstępach czasowych?
Przybliżę Wam krótką chrakterystkę poszczególnych leków, które zostały podane Michaelowi.
Diazepam (dwuazepam, ATC: N 05 BA 01) – organiczny związek chemiczny, lek psychotropowy z grupy pochodnych benzo-1,4-diazepiny. Został zsyntetyzowany w 1959 roku przez absolwenta Uniwersytetu Jagiellońskiego Leona Henryka Sternbacha, natomiast wprowadzony do lecznictwa w 1963 roku pod nazwą handlową Valium przez koncern farmaceutyczny Hoffman-La Roche. Wykazuje działanie uspokajające, przeciwlękowe, przeciwdrgawkowe, rozluźniające mięśnie i ułatwia zasypianie.
U ludzi wykazuje silne działanie hamujące na wzgórze, podwzgórze i układ limbiczny, co manifestuje się poprzez działanie uspokajające i przeciwlękowe. Lek ten znalazł szerokie zastosowanie, przede wszystkim w psychiatrii i neurologii, lecz także w szerokiej praktyce lekarskiej w leczeniu stanów lękowych, psychoz, łagodzenia zachowań agresywnych, terapii alkoholizmu, padaczki oraz w premedykacji przed niektórymi zabiegami diagnostycznymi i terapeutycznymi.
Jest również stosowany, jako lek wspomagający, w zatruciach związkami fosforoorganicznymi (gazami bojowymi serii G, np. sarin, soman, tabun i serii V, np. VX oraz insektycydami) w leczeniu drgawek wywołanych działaniem gazu jak i atropiny podawanej w celu kontrolowania zatrucia gazem.
Stosowany u zwierząt stymuluje pobieranie paszy.
Mechanizm działania polega na zwiększeniu powinowactwa neuroprzekaźnika hamującego jakim jest kwas gamma-aminomasłowy do receptora GABA-A.
Dawkowanie: standardowo stosuje się dawki od 2 mg do 10 mg (przy podaniu doustnym).
Aktywne metabolity: nordazepam, oksazepam, temazepam. Ulega rozkładowi w wątrobie – okres półtrwania od 20 do nawet 100 godzin. Usuwany jest głównie z moczem. Podawany przez dłuższy okres może wywołać tolerancję i uzależnienie, natomiast używanie doraźne nie grozi taką możliwością. Nagłe przerwanie zażywania leku, po dłuższym czasie, może spowodować wystąpienie objawów abstynencyjnych.Przykładowe nazwy handlowe leków zawierających diazepam:
Diazepam RecTubes,Neorelium,Relanium,Relsed,Valium.
Lorazepam (ATC: N 05 BA 06) – organiczny związek chemiczny, lek psychotropowy z grupy benzodiazepin, dostępny pod nazwą handlową Lorafen. Pod względem chemicznym jest ketonem o skomplikowanej budowie cząsteczki.
Lorazepam wykazuje działanie przede wszystkim przeciwlękowe i uspokajające. Lek może w zależności od sytuacji pobudzać, jak i działać nasennie. Bywa stosowany jako lek nasenny. Dawki występujące w aptekach to 1 mg i 2,5 mg. Czas działania 1 mg lorafenu to około 12 godzin. W przypadku przyjęcia wyższych dawek, lorazepam może wykazywać lekkie działanie amnestyczne.
Lek wykazuje silne zdolności uzależniające, jednak sporadyczne (np. doraźnie w atakach lęku) stosowanie tej benzodiazepiny – podobnie jak każdego niemal leku – nie grozi możliwością uzależnienia. Natomiast dłuższe stosowanie powoduje silne przyzwyczajenie fizyczne organizmu; lorazepam przyjmowany w dużych dawkach może wywołać zespół abstynencyjny już po dwóch tygodniach, jeśli okresowo był stosowany wcześniej.
Nagłe odstawienie może spowodować silne lęki, niepokój, drżenie rąk (czasem całego ciała), a także osłabienie, nudności i biegunkę. Najlepiej odstawiać lorazepam zmniejszając jego dawkę o 1/4 co tydzień lub w zaawansowanych przypadkach co dwa tygodnie. Zmniejszanie dawki po przewlekłym stosowaniu trwa zwykle przez miesiąc po czym zalecane jest przyjmowanie coraz rzadziej pozostałej dawki. Powyższy schemat odstawiania lorazepamu dotyczy fizycznego przyzwyczajenia organizmu do leku. W wypadku uzależnienia psychicznego lub fizycznego i psychicznego jednocześnie, najlepiej zgłosić się do najbliższego ośrodka terapii uzależnień.
Midazolam - lek psychotropowy z rodziny benzodiazepin. Charakteryzuje się szybkim początkiem działania oraz średniokrótkim czasem działania. Po podaniu doustnym działa on ok. 4 h, a po podaniu dożylnym ok. 1 h. Podlega efektowi pierwszego przejścia przez wątrobę, dlatego jego biodostępność przy podaniu doustnym nie przekracza trzydziestu kilku procent.Dominuje efekt nasenny, amnestyczny, działa również rozluźniająco na mięśnie, przeciwdrgawkowo i anksjolitycznie. Podawany doustnie jako lek nasenny oraz premedykacja przed zabiegami chirurgicznymi. W anestezjologii stosowany dożylnie jako składnik znieczulenia złożonego, TIVA lub jako lek w sedacji na oddziałach intensywnej terapii.Midazolam powoduje depresję krążenia, działając bezpośrednio na mięsień sercowy. W hipowolemii, ukrytej jak i jawnej, szybkie podanie pełnej dawki może spowodować istotny spadek ciśnienia. Lek ten powoduje zależną od dawki depresję oddychania, której stopień zależy od drogi podawania (najsilniejsza jest po podaniu dożylnym) i dawki. Depresja oddechowa jest łatwo odwracalna przez podanie flumazenilu. Rzadko opisywano wystąpienie splątania i niepamięci.
Propofol – lek usypiający, działający szybko i stosunkowo krótkotrwale. Podawany jest w formie białej emulsji wodnej zawierającej olej sojowy i oczyszczone fosfatydy jaja kurzego.Lek po dożylnym wstrzyknięciu szybko przemieszcza się do tkanek i jest metabolizowany w ponad 90% w wątrobie. Zależnie od dawki i szybkości podawania powoduje szybką sedację lub głęboką anestezję z możliwością szybkiego wybudzenia pacjenta. Utrata przytomności występuje po 30-50 sek. od wstrzyknięcia, a przebudzenie po pojedynczej dawce po ok. 4-6 min.Lek używany jest m.in. do indukcji znieczulenia. Może być stosowany w praktyce ambulatoryjnej. Jest zalecany do sedacji chorych podczas bolesnych i nieprzyjemnych zabiegów diagnostycznych, często w połączeniu z opioidami i benzodiazepinami oraz podczas zabiegów wykonywanych w znieczuleniu przewodowym. Należy pamiętać, że podczas sedacji może dojść do bezdechu lub niedrożności dróg oddechowych. Może być stosowany do sedacji chorych na oddziale intensywnej terapii nie dłużej jednak niż przez 24 godziny. Uważany jest za najkorzystniejszy składnik znieczulenia całkowicie dożylnego (TIVA).Do indukcji znieczulenia ogólnego u osób dorosłych zalecane są dawki 2-2,5 mg/kg masy ciała. U ludzi starszych dawkowanie powinno być mniejsze około 1,25 mg/kg masy ciała. Anestezje podtrzymuje się wstrzyknięciami po 10 mg lub wlewem 4-12 mg/kg masy ciała na godzinę. Na oddziale intensywnej terapii sedację uzyskuje się wlewem dożylnym propofolu 0,3-4 mg/kg masy ciała na godzinę. Możliwe jest łączenie z innymi lekami sedującymi lub analgetykami. Np. propofol 50 μg/kg masy ciała na godzinę w połączeniu z wlewem dożylnym morfiny 2 mg/h.W czasie wstrzyknięcia często występuje ból. Po podaniu może wystąpić krótkotrwały bezdech przechodzący w hiperwentylację, mogą wystąpić ruchy mimowolne oraz skurcze i przemijające drżenia mięśni. Obserwuje się spadek ciśnienia krwi w związku ze zmniejszeniem oporu naczyń obwodowych. W okresie budzenia mogą wystąpić zaburzenia widzenia i halucynacje. Opisywano wystąpienie zespołu popropofolowego tzw. PRIS - Propofol Infusion Syndrome - obarczonego dużą śmiertelnością powikłania po długotrwałej sedacji.
Jeżeli propofol może być wykorzystywany tylko w praktyce ambulatoryjnej i przy obserwacji zachowań pacjenta to dlaczego Murray podawał ten lek w warunkach pozaszpitalnych. Możemy również przeczytać, że może on być stosowany jedynie przez 24 godziny. W zeznaniach samego doktora można przeczytać, że podawał ten lek Michaelowi przez 6 tygodni, gdyz leczył tym specyfikiem bezsenność. W sytuacji gdy podanie propofolu powoduje bezdech należy mieć pacjenta pod obserwacją.Każdy z tych leków miał jakieś skutki uboczne, które niestety były odpowiedzialne za niektóre zachowania Michaela na próbach, takie jak: zapominanie tekstów własnych piosenek, otępienie. Zobaczmy więc, co robił Murray w czasie od podania leku do momentu, gdy zorientował się, że Michael przestał oddychać...
Po podaniu tylu wyżej wspomnianych silnych leków Murray zostawia Michaela samego w pokoju, gdzie jak już wiadomo nie ma podłączonego sprzętu, który obserwowałby reakcje pacjenta na podane Mu medykamenty. Jak sam później zeznał: "Udałem się do toalety, Michaela zostawiłem tylko na dwie minuty”. Jednak w trakcie przesłuchań wersja doktora była już zupełnie inna. Przyznał się, że zostawił Jacksona samego po podaniu leków przez około 20 minut. Około godziny 11.00 Murray postanawia przeprowadzić akcję reanimacji (CPR). Tutaj jednak popełnia kolejny błąd lekarski. Reanimuje Michaela na łózku, który posiada miękki materac. Nieudolną próbę akcji reanimacyjnej potwierdza poźniejsze nagranie rozmowy na pogotowie. Dziwne w tym wszystkim jest to, że wykwalifikowany lekarz nie ma tak naprawdę pojęcia o tym czym tak naprawdę jest akcja reanimacyjna oraz jak się ja właściwie przeprowadza. Kiedy Murray zauważa, że resuscytacja(CPR) nie daje żadnych efektów postanwia wezwać karetkę. Jak się poźniej okazało telefon na pogotowie wykonał bliżej niezidentyfikowany dotąd mężczyzna. Mimo zagrożenia życia Murray'owi nie śpieszy się jednak z wykonaniem tak ważnego telefonu. Najpierw wykonuje trzy inne telefony, prowadząc prywatne rozmowy. Strona TMZ poinformowała, że dzwonił on do swojej dziewczyny o godzinie 12:03 i 12:13.Oprócz rozmowy ze swoją dziewczyną dzwonił jeszcze do innego lekarza, prawnika oraz współpracownika. Całkowity czas trwania rozmów oszacowano na 47 minut. Jak zeznała wspomniana kobieta, rozmawiała z doktorem zaledwie 5 min, następnie Murray odrzucił telefon.„Słyszałam jak Conrad zadecydował o rozpoczęciu CPR”-powiedziała.O godzinie 12.21 nieznany mężczyzna dzwoni na 112.
Podsumowując tok tych wydarzeń można stwierdzić, że Murray tak naprawdę już podczas akcji reanimacyjnej powinien zadzwonić po karetkę.On wolał jednak zwlekać aż 47 minut, kiedy to prowadził prywatne konwersacje telefoniczne.Te 47 minut zwłoki w wezwaniu karetki mogły uratować życie Królowi Popu. Jako lekarz tak naprawdę powinien wiedzieć jak udzielić pierwszej pomocy. Mamy tutaj ewidentnie przykład zaniedbania obowiązków lekarskich. Niestety z przykrością należy stwierdzić, że zaniedbania te były celowe. Jeżeli mowimy już o udzielaniu pierwszej pomocy to chciałabym przedstawić jak powinno się takiej pomocy udzielić.
Akcja reanimacyjna-prawidłowy przebieg:
W przypadku stwierdzenia braku tętna i oddechu niezwłocznie należy przystąpić do akcji reanimacyjnej
Akcje prowadzimy wg. zasady A.B.C.
A-ARIWAY- udrożnienie i ułożenie
B-BREATH-oddech
C-CIRCULATION-krążenie (masaż serca)
Murray to tajemnicza i kontrowersyjna postać. Lekarz miał poważne problemy finansowe po tym, jak został dosłownie zasypany wyrokami zasądzającymi zwrot pieniędzy. W sumie Murray winny jest różnym firmom i instytucjom blisko milion dolarów.Medyk specjalizuje się w chorobach układu krążenia i ma licencję na wykonywanie zawodu w Kalifornii, Newadzie i Teksasie.
Jeżeli Murray jest kardiologiem to jakie ma uprawnienia, aby leczyć pacjentów na bezsenność i podawać im leki o tak silnym działaniu i tak destrukcyjnych dla organizmu skutkach ubocznych?


Ostatnio zmieniony przez Justyna dnia Śro 12:44, 06 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MJJ



Dołączył: 03 Sty 2014
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: |Gary|Neverland|Los Angeles|

PostWysłany: Sob 10:44, 04 Sty 2014    Temat postu:

Prócz Conrada, MJ pomagały podobno 30 ludzi w hoax
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Michael



Dołączył: 14 Sie 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

PostWysłany: Pon 19:08, 14 Sie 2017    Temat postu:

Masakra jakas. Zamiast ratowac dzwoni sobie do prawnika czyzby sie bal co z nim bedzie jesli mj umrze i pytal o rade. I skazano go zanieumyslne spowodowanie smierci. Przeciez zamiast ratowac wydzwanial sobie wiec logiczne ze specjalnie mu nie pomogl.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Michael Jackson żyje Strona Główna -> Ludzie z otoczenia Michaela Jacksona Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin